Często na warsztatach słyszę pytanie: Jak odróżnić głos duszy od tych wszystkich głosów, które gadają mi w głowie? Od głosu mojego Ego, mojej matki, mojego byłego męża czy nawet głosu mojego psa? 🙂
Nasza Dusza przemawia do nas od razu, natychmiast. Często jest to pierwsze słowo albo pomysł, który wpadnie nam do głowy, gdy się nad czymś zastanawiamy. Ten pierwszy impuls, przebłysk czy też natchnienie. Dopiero po chwili nasz umysł dodaje swoje trzy grosze… „Zwariowałeś? to się nie uda!”, „A jak to nie będzie dobra decyzja?” itp, itd. Jak pojawiają się wątpliwości to najczęściej Ego jest ich nadawcą.
Po drugie Dusza komunikuje się z nami w prosty sposób. Poprzez TAK albo NIE. Albo nas do czegoś przyciąga albo nas od czegoś odpycha. Możemy to odczuć w ciele. Przy TAK pojawia się przestrzeń w sercu, głębszy oddech, spokój w umyśle. Przy NIE ciało się kurczy, czujemy napięcie, a nasz oddech się spłyca. Dusza nie używa słów „Tak, ale…. (i tutaj tysiąc argumentów)” czy też „A jeśli tak, to co by było gdyby…?” Nie komplikuje, nie kłóci się… Daje prosty sygnał, który pojawia się w sercu.
Ponadto, Dusza jest bezkompromisowa, nie można z nią dyskutować. Jest TAK i KONIEC, KROPKA. Jeżeli czujesz w sercu, że coś nie jest dla Ciebie, to trudno z tym negocjować. Może wytrzymam w tej pracy jeszcze pół roku i wtedy zobaczymy? Coś się zmieni? Może polubię tę pracę? Jeżeli Twoja dusza pragnie kreatywnie się wyrażać, a Ty wykonujesz powtarzalną pracę urzędnika to nawet jeśli z całych sił będziesz próbował się okłamać Twoja dusza i tak w końcu Ci przypomni: „Kiedy w końcu zaczniesz tworzyć?”
Niedawno prezentowałam na posiedzeniu zarządu wyniki finansowe. Wyglądały naprawdę imponująco. Dostałam dużo pozytywnych informacji zwrotnych i słów uznania. Moje Ego było bardzo połechtane. Wieczorem usiadłam do medytacji i jak co dzień zaczęłam robić fuzję i wsłuchiwać się w głos swojej duszy. Oto co usłyszałam: „Kasiu wspaniała robota. Wszystko OK, tylko kiedy zaczniesz w końcu uczyć i szkolić?” No tak – pomyślałam – nie ma jak dobre przypomnienie;-).
Życzę Wam podążania ścieżką Duszy! Obyście doświadczyli poczucia spełnienia i wewnętrznej satysfakcji:-)