Najnowsze odkrycia naukowe z dziedziny epigenetyki pokazują, że to właśnie środowisko (a w tym nasze myśli i emocje), a nie geny mają decydujący wpływ na nasze zdrowie i szczęście. W swojej książce „Biologia przekonań” Bruce Lipton opisuje jak nasze przekonania ukryte w podświadomości kierują ekspresją genów. Jednocześnie obala mit, że to DNA zarządza naszą biologią.
„Wpływy środowiskowe włączając w to odżywianie, stres i emocje, mogą modyfikować geny. (…) DNA tworzy w strukturze chromosomu jego rdzeń, a białka okrywają DNA jako rękaw. Kiedy geny są przykryte, nie można „odczytać” zawartej w nich informacji. (…) Jak można ściągnąć ten rękaw pozwalając na odczytanie genu? Potrzebny jest środowiskowy sygnał – bodziec zmieniający kształt białkowego rękawa.” (Bruce Lipton, Biologia Przekonań, s. 71).
„Operacje komórki są głównie kształtowane przez interakcje ze środowiskiem, a nie przez jej genetyczny kod.” (j.w. s. 87)
Co to dla nas oznacza? Geny nie są naszym przeznaczeniem! Myśli, czyli energia umysłu, wpływają bezpośrednio na to, jak fizyczny mózg kontroluje fizjologię ciała. Jeśli ktoś z naszej rodziny umarł na raka, jest otyły lub nieszczęśliwy wcale nie musi oznaczać, że my również tak skończymy. Możemy odziedziczyć od swoich przodków geny, które są odpowiedzialne za daną chorobę, ale to, czy się one aktywują czy nie, zależy już od nas. Ważne jest to, jakie środowisko stworzymy wokół siebie – przyjazne czy wrogie? Jak będziemy się odżywiali? W jaki sposób radzili sobie ze stresem? To są kluczowe kwestie, które mają wpływ na ekspresję genu. Jeżeli będziemy dbali o swoje myśli i emocje może się okazać, że dany gen choroby nigdy się u nas nie pojawi.
To, że możemy świadomie kreować swoje życie, zdrowie i relacje z ludźmi słyszeliśmy już setki razy. W książkach typu „Sekret” oraz w wielu magazynach i poradnikach psychologicznych czytamy, że pozytywne myślenie może zmienić nasze życie. Tylko dlaczego wciąż niektórzy z nas zmagają się z otyłością, nowotworami, złym samopoczuciem, depresją? Otóż rozwiązanie tej zagadki tkwi w podświadomości. Możesz setki razy powtarzać sobie, że jesteś szczupły i zdrowy, ale
jeśli przez lata w dzieciństwie słyszałeś, że jesteś gruby i chory, to
te PRZEKONANIA zapisane w Twoim podświadomym umyśle będą sabotować Twoje
wysiłki, by dokonać znaczącej zmiany.
Nasza podświadomość jest nawykowa i automatyczna. Odtwarza stare schematy myślowe z przeszłości wciąż i wciąż od nowa, dopóki my na to będziemy pozwalać. Dlatego tak ważnym jest PRZEPROGRAMOWANIE podświadomego umysłu. Zauważanie pierwszych odruchów myślowych, które się uruchamiają np. w sytuacjach stresowych i zatrzymywanie tych ciągów myśli i skojarzeń, aby na nas nie działały na zasadzie efektu kuli śniegowej. Im wcześniej świadomie zatrzymamy nawykowe, negatywne myślenie, tym szybciej pozytywne afirmacje będą na nas działać. To tak jakbyśmy wyrywali chwasty z ogrodu i dawali przestrzeń pięknym roślinom i kwiatom. Bez tej świadomej pielęgnacji ogród by zarósł, a kwiaty nie miałyby przestrzeni, aby rosnąć i kwitnąć.
Umysł świadomy jest wyposażony w zdolność autorefleksji. Może obserwować sam siebie, czyli stać się samoświadomy swoich myśli. Dzięki temu może zauważać każde zaprogramowanie zachowanie, ocenić je i świadomie podjąć decyzję, czy chce odtwarzać stare wzorce, czy zmienić je na nowe. Wymaga to odrobinę wysiłku i wewnętrznej samodyscypliny. W praktyce uważności (mindfulness) lub w jakiekolwiek praktyce medytacji (np. zen) śledzi się reaktywny umysł po to, aby nie miał on już nad nami władzy. Jeżeli będziemy świadomie wyłapywać automatyczne wzorce myślowe i siłą woli wybierać inne, bardziej wspierające myśli i przekonania to dzięki temu będziemy KREOWAĆ w swoim życiu zdrowie i szczęście.
Literatura:
Bruce Lipton, „Biologia przekonań”, Wyd. Tu i Teraz.